"Gwiazdek"
Tytułowy "Gwiazdek", to nowy lokatory na półce z zabawkami małej Alexandry. Miś powstał spontanicznie i od razu jej się spodobał. Mi zresztą też. Powstały również w różową kratkę i niebieską, lecz niestety muszą poczekać w kolejce do wypchania :)
Starałam się zadbać o każdy, nawet najmniejszy szczegół. Dzięki guziczkom łapki i nóżki mają możliwość "ruszania" i to się sprawdza przy dziecięcych zabawach.
Uwielbiam materiały z serii "Tilda". Są wprost stworzone do tego typu rzeczy. Nic tylko szyć!
Tak więc sezon na gwiazdki rozpoczęty :D
Dwa posty w ciągu dwóch dni :) - można by rzec, że się rozkręcam... a prawda taka, że już się zatrzymałam hihi No nic będę się starać, by nie robić takich przerw w blogowaniu, bo później ciężko jest się zebrać na napisanie nowego postu. Zresztą same pewnie wiecie jak to jest...
Pozdrawiam ciepło z zimnej Norwegii
Munia
piękny gwiazdek!!!
OdpowiedzUsuńDziękuję :*
UsuńAle z niego slodziak, a Twoja nowa L sprawila, ze pokoj zmienil sie nie do poznania. Swietny wybor. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń"L" zdała egzamin na 6+...Trochę wymuszony zakup, ale Mężo już zadowolony więc moja radość jest jeszcze większa :) A co do misia, to powstały kolejne i teraz mam dylemat...Które większy słodziak, bo materiały są obłędne i aż nie wiem co z nich szyć, żeby tylko były w widocznym miejscu.
UsuńŚciskam cieplutko
Munia
uroczy misiaczek :))
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńSłodziak z niego :))
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńUroczy!
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńWspaniały, uroczy Misiak!:) dopracowany w każdym calu :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńNo no śliczny ja ostatnio takiego szyłam dla siostrzenicy tylko różowego pozdrawiam cieplutko Ewa
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńLubię tą Twoją dbałość o szczegóły :) piękny miś :)
OdpowiedzUsuńI sofa piękna :) ja nie lubię swojej czarnej :/ tzn z wyglądu jest ok i wygodna, tylko ten czarny... :P i jeszcze upaprana przez Anielkę :>
A pracowanie w sklepie z dekoracjami i meblami, kończy się ciągłymi zakupami :P wiem coś o tym, ja miałam 40% taniej i jak tu nie skorzystać z promocji? ;) albo gdy były wyprzedaże to jak nie wziąć czegoś za grosze, jak to takie ładne, a zaraz ludzie rozbiorą? :P oj ;)
Mam nadzieję, że dobrze Ci się tam pracuje :) skrobnij co tam u Was :)
U nas wczoraj pierwszy śnieg stopniał, gdzieniegdzie pozostał lód... i jest 6'C na plusie ;)
Buziaki Kochana :*
Ale słodziak Ci wyszedł.Ja jeszcze w tym tygodniu chcę uszyć pare tych misiów I mam nadzieję, że też mi wyjdą takie"miodzio" ;-). Pomysł na gwiazdkowe tkaniny- to strzał w 10.
OdpowiedzUsuńWitaj Mistrzyni Krawiectwa...aleś zbrodnie popełniłaś na swoim blogu...Jak można szyć tak piękne rzeczy? :P Matrioszki wyszły Ci obłędne! Jestem bardzo ciekawa Twoich misiów...Szybko szyj i szybko się nimi pochwal :*
UsuńBuziaczki dla Ciebie
Munia
Muniu, twoje projekty są fenomenalne!!! Też chciałabym mieć taką wyobraźnię <3
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie - blog.lawendowykuferek.pl
Bardzo miło, aż się rumienię czytając, że moje projekty mogą się tak komuś podobać.Dziękuję z całego serca i w odwiedzinki zawsze chętnie do Ciebie wpadam, choć komentarzy nie zostawiałam...ale obiecuję poprawę :)
UsuńPozdrawiam serdecznie
Munia
Cudny misio!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Dziękuję :*
UsuńAle tu u Ciebie ładnie! Misiak do schrupania!!
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję za odwiedzinki i komentarz :D
UsuńPozdrawiam
Munia
Hej Misiek mi się kojarzy z tą postacią którą wykonuje ten królik czy co to tam jest :D http://www.youtube.com/watch?v=YDXOioU_OKM Bardzo fajnie się ogląda twojego bloga, tak ciepło , kolorowo. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńHejka Bartku :)
UsuńPo pierwsze na niemal 900 komentarzy na moim blogu jesteś pierwszym mężczyzną, który zostawił swój komentarz i jak nie jedynym, który tu dobrowolnie zaglądnął :D hihi
Po drugie jak przesłałeś mi link i włączyłam go na YT, to patrzę....i widzę strasznego królika (mój jest misiek, ale to nieważne :P ) i sobie myślę - POWAŻNIE?? no ale, że filmik zapowiadał się strasznie, to postanowiłam, że go obejrzę rano, bo jeszcze jakieś zmory by mi się przyśniły..... no więc rano włączam filmik i tu jest po trzecie.....dawno tak mnie nic nie poruszyło....przepiękna opowieść....Pozwolisz, że dam na nią namiary w jakimś poście, bo jest naprawdę przepiękna....w każdym bądź razie mi się wydaje piękną opowieścią o miłości...on tworzy swoją damę, by przez chwilę móc ją trzymać w ramionach, by za chwile obrócić się w pył a ją zostawia z tym dzięki czemu i on powstanie na chwile....Ja nie wiem ale mnie to zachwyciło! Dziękuję Bartku!!!
Wysokich lotów życzę i pozdrawiam
Munia